Aktualności

Sala Widowsko-Sportowa OSiR Kleczew była 18 listopada areną walk bokserskich.
Gala zapowiadała się bardzo emocjonująco, gdyż promowano ją jako mecz bokserski Feniks Kleczew kontra Reszta Świata. Atmosferę podgrzewała również informacja, że w głównej walce wieczoru w kategorii wagowej +92 kg wystąpi kleczewianin – drugi trener sekcji bokserskiej KS Feniks Kleczew – Andrzej Lewandowski.
Od godzin przedpołudniowych 18 listopada Hala Widowiskowo-Sportowa OSiR w Kleczewie zaczęła tętnić życiem. Zaczęli do niej zjeżdżać zaproszeni do udziału w gali pięściarze, goście i sędziowie.
Program zawodów przewidywał szesnaście walk – jedenaście w meczu Feniksa Kleczew z zaproszonymi na galę zawodnikami z klubów bokserskich z Konina, Inowrocławia, Osielska, Jarocina i Trzemeszna, dwie sparingowe pomiędzy zawodnikami Feniksa oraz trzy w wieczornej części gali. W siedmiu z nich zmierzyć się mieli ze swoimi rywalami zawodnicy z Feniksa.
Tuż po godzinie trzynastej ceremonii otwarcia gali dokonał Mariusz Musiałowski – burmistrz Kleczewa, który wyraził nadzieję, że podobne wydarzenia sportowe będą w Kleczewie kontynuowane, oraz podziękował organizatorom za trud włożony w jej przygotowanie.
Dalej były już tylko i wyłącznie sportowe emocje. W trzynastu walkach meczowych rywalizowali zawodnicy w czterech kategoriach wiekowych: młodzik, kadet/kadetka, junior oraz senior. Po pięć walk rozegrano w kategorii młodzik oraz kadet/kadetka. Pierwszych sześć walk odbyło się bez udziału kleczewskich reprezentantów. Wówczas w ringu stawali pięściarze z Zagłębia Konin, Olimpu Osielsko, Cuiavii Inowrocław i Copacabany Konin.
Zanim jednak do ringu weszli bokserzy z Kleczewa prowadzący galę Bartosz Szczepaniak przeprowadził dwa wywiady. Najpierw do ringu zaprosił Igora Jakubowskiego – byłego utytułowanego konińskiego pięściarza, z którym rozmawiał o jego karierze zawodniczej i propagowaniu sportu i sportów walki wśród młodzieży. Kolejnym „przepytywanym” gościem był Stanisław Figurski – trener Feniksa i były pięściarz wagi ciężkiej, który w swojej bogatej karierze sportowej trenowany był przez m.in. Jerzego Kuleja i Kazimiera Paździora. Głównym wątkiem rozmowy były właśnie wspomnienia o tych dwóch znakomitych bokserach i trenerach.
Po tej przerwie kibice mieli nareszcie okazję zobaczyć kleczewskich pięściarzy. Jako pierwsza swoją walkę stoczyła Katarzyna Pawłowska – uczestniczka ostatnich Mistrzostw Polski w Boksie. Jej rywalką w kategorii wagowej 52 kg była zawodniczka Zagłębia Konin – Sara Kosęda. Po stojącym na wyrównanym poziomie starciu nieznacznie na punkty wygrała pięściarka z Konina. W kolejnych walkach z dobrej strony pokazali się: Kinga Woźniak, Fabian Roszak, Patryk Kosmowski, Piotr Tomczak, Oskar Krzywdziński, Mikołaj Duniecki, Oliwier Brzęczkowski i Aleksander Duryński, pokazując dobry boks i rozgrzewając kleczewską publiczność.
Było to jednak preludium do tego, co miało się wydarzyć wieczorem, czyli podczas głównej gali zaplanowanej na trzy pojedynki. Pierwszy walkę stoczył Oliwier Wiśniewski – utalentowany kleczewski pięściarz. Jego rywalem był Paweł Świtalski reprezentujący Cuiavię Inowrocław. Obydwaj bokserzy zaprezentowali się z jak najlepszej strony, pokazując dobry techniczny boks i przeprowadzając dużo akcji ofensywnych. Walka zakończyła się zwycięstwem kluczewianina. Zaraz po tym pojedynku kibice zobaczyli w ringu Mateusz Goińskiego (Zagłębie Konin) i Barosza Kiliana (Boxing Trzemeszno). Pięściarze zaprezentowali to, co najbardziej kochają kibice boksu, czyli serię wymian i ciekawych kombinacji. Walkę wygrał, walczący niezwykle efektownie, Mateusz Goiński.
Gdy zakończył się ten pojedynek emocje sięgnęły zenitu, gdyż Bartosz Szczepaniak zapowiedział ostatnią walkę – walkę wieczoru pomiędzy Andrzejem Lewandowskim (Feniks Kleczew) a młodszym od niego o 20 lat i cięższym o 40 kg Jakubem Kolasińskim z Olimpii Poznań. Walka stoczona na dystansie trzech trzyminutowych rund była wyrównana, co rusz szale zwycięstwa przechylały się to na jedną, to na drugą stronę. Od połowy drugiej rundy wyraźnie jednak dominował Andrzej Lewandowski, i to on wygrał walkę, doprowadzając do olbrzymiej wrzawy kibiców.
Galę zakończył energetyczny koncert polskiego rapera i hiphopowca TEDE.